Często słyszę pytania: Dlaczego nie wprowadzamy nowego stylu, przecież mamy z tego powodu wiele niedogodności? Dlaczego nasze dzieci muszą mieć z tego powodu trudności w szkole, a my dorośli w pracy? Żyjemy przecież w kraju, gdzie liczebnie dominują rzymscy katolicy. Dlaczego nie świętujemy z naszymi sąsiadami, radując się wspólnie? Jeśli już się zgadzamy ze świętowaniem Paschy według starego stylu, mając świadomość, iż zmiana narusza nasze kanony, to dlaczego świąt nieruchomych, takich jak Boże Narodzenie nie świętujemy razem z naszymi braćmi katolikami i protestantami? Dlaczego niektóre z lokalnych Kościołów prawosławnych to uczyniły, a my do tej pory nie? Ale czy nie należy nam spojrzeć jednak na to inaczej ? Czy nie możemy się cieszyć z tego powodu i dziękować Bogu za to, że tak się stało? Czy nie możemy się cieszyć, że wytrwaliśmy w naszej prawdziwej wierze, chroniąc jej tradycje po dzień dzisiejszy? Czy Bóg nas za to nie wynagrodził, dając nam co roku cud ognia? Czy cokolwiek się dzieje bez woli Bożej i czy to wszystko stało się nie bez Jego Woli? Odpowiedź powinien dać każdy sam. Obchodząc nasze święta nieruchome według nowego stylu, a ruchome wyliczając według starej paschalii nicejskiej, nie naruszamy oczywiście dogmatów Kościoła, jednak wprowadzamy do życia dwa style. Wyliczenie daty świętowania dnia Wielkiej Nocy jest ściśle związane z kalendarzem juliańskim. Gdybyśmy ją wyliczali na podstawie kalendarza gregoriańskiego, świętowalibyśmy ją razem lub nawet przed świętem żydowskim, naruszając w ten sposób kanony. Korzystanie z dwóch kalendarzy przez niektóre Kościoły prawosławne już naruszyło harmonię kalendarza liturgicznego, skracając o 13 dni post przed świętem app. Piotra i Pawła. W niektórych latach sprowadza się on do zaledwie kilu dni. Z biegiem czasu nastąpi również i takie zjawisko, iż nie będzie go wcale. Argument mówiący, iż trzymając się kalendarza juliańskiego będziemy świętować Wielkanoc zimą, a Boże Narodzenie latem (był to zresztą argument komisji papieża Grzegorza XIII) jest również bezpodstawny. Czyż święta te są przywiązane do pór roku? A zresztą stanie się to powoli w przeciągu kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu tysięcy lat. Jeśli jednak użyjemy dwóch stylów (zachowując paschalię, a inne święta obchodząc według nowego stylu), to pojawi się inna anomalia: w końcu nie tylko zniknie post Piotrowy, lecz Wielkanoc i Boże Narodzenie wypadną w jeden dzień.
Możemy zatem dziękować Bogu i naszym przodkom, którzy w wielkich trudnościach mogli zachować stary styl. Postarajmy się go zachować i my.
Abp Jakub Kostiuczuk (ordynariusz diecezji Białostocko-Gdańskiej)
Łacinnicy będą świętować Paschę razem z prawosławnymi http://prawoslawnaczasownia.wordpress.com/2012/10/25/lacinnicy-beda-swietowac-pasche-razem-z-prawoslawnymi/
OdpowiedzUsuńO DOKŁADNOŚCI ROKU KALENDARZA JULIAŃSKIEGO
Archymandryta RAFAŁ (Karelin), Gruzińska Cerkiew Prawosławna
http://www.apologet.pl/Pol/Ref/p_ref_04.htm
Jestem za nowym kalendarzem.Nie powinnismy tkwic w starym stylu.Nie uniknione sa zmiany im wczesniej tym lepiej dla ludzi .wiara to ludzie czyz nie? Pozdowienia dla abp Jakuba
OdpowiedzUsuń