WPROWADZENIE
Pytanie: Czy prawosławni i rzymscy katolicy wyznają tę samą wiarę?
Odpowiedź: Nie, między wiarą prawosławnych i wiarą rzymskich katolików jest
różnica, i to duża.
P.: Na czym polega różnica między wiarą prawosławnych i wiarą rzymskich
katolików?
O: Prawosławni zachowali wiarę chrześcijańską w stanie czystym i niezmienionym,
tak jak objawił ją Pan, Jezus Chrystus, tak jak głosili ją św. Apostołowie, jak
objaśniały Sobory Powszechne, św. Ojcowie i Nauczyciele Cerkwi, a rzymscy katolicy
skazili wiarę Chrystusową szeregiem heretyckich nauk i przyjęli zwyczaje, niezgodne
z przekazem Kościoła Starożytnego.
P.: Jak dawno pojawiły się wśród rzymskich katolików zbłądzenia w wierze?
O.: Zbłądzenia rzymskich katolików pojawiły się jeszcze w IX wieku i od tej pory nie
przestają się pojawiać, aż do ostatnich lat.
P.: Co uczyniła Cerkiew, gdy odkryła zbłądzenia rzymskich katolików?
O.: Cerkiew uświadamiała rzymskich katolików, wzywała ich, by wyrzekli się
swoich zbłądzeń, ale rzymscy katolicy trwali w uporze i odłączyli się od Kościoła
Powszechnego. Podział Kościołów na wschodni - prawosławny i zachodni - rzymsko-
katolicki nastąpił w Xl wieku (1054 r.).
P.: W jakich obecnie zbłądzeniach trwają rzymscy katolicy?
O.: Główne zbłądzenia rzymskich katolików to: rzymscy katolicy nauczają, jakoby
papież rzymski był głową całego Kościoła i namiestnikiem Boga na ziemi, przekonują,
że papież nie może mylić się w sprawach wiary, toteż nazywają go nieomylnym;
ponadto rzymscy katolicy wierzą w pochodzenie Świętego Ducha nie tylko od Ojca, ale
i od Syna; uznają niepokalane poczęcie Przenajświętszej Bogarodzicy, zrodzonej z
Joachima i Anny; głoszą naukę o ponad należnych zasługach Świętych; nie bierzmują
niemowląt i nie udzielają im Komunii Świętej; pozbawiają ludzi świeckich dostępu
do Sakramentu Świętej Krwi; dokonują Eucharystii przaśnym chlebem; zaniechali
epiklezy, czyli modlitwy zesłania Św. Ducha na Dary Eucharystyczne; wprowadzili
celibat, czyli bezżeństwo osób duchownych wszystkich stopni; skazili eschatologiędodając błędną naukę o „czyśćcu", czyli miejscu pośrednim między Rajem i piekłem.
O NIEPOKALANYM POCZĘCIU PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGARODZICY
P.: Czy słusznie nauczają katolicy, twierdząc, jakoby Przenajświętsza Bogarodzica
w swoim poczęciu ze sprawiedliwych Joachima i Anny wolna była od grzechu
pierworodnego gwoli przyszłych zasług Jezusa Chrystusa?
O.: Nie, niesłusznie. Z Pisma Świętego wiemy, że wina naszego prarodzica Adama
przeszła na wszystkich ludzi: przez jednego człowieka pojawił się na świecie grzech,
wskutek zaś grzechu śmierć, i w ten sposób śmierć dotknęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (Rz. 5, 12). Znaczy to, że każdy człowiek, pochodzący od Adama
i zrodzony w naturalny sposób, rodzi się w grzechu, ponieważ w Adamie, wg słów
Apostoła, zgrzeszyli wszyscy ludzie.
P.: A czy Przenajświętsza Bogarodzica nie mogła być wyjątkiem od tej reguły?
O.: Nie, nie mogła. Wyjątkiem był jedynie Pan nasz Jezus Chrystus, ale On, po
pierwsze, został poczęty w niezwykły sposób - z Ducha Świętego, a po drugie, o
Chrystusie tenże Apostoł mówi wprost, że tylko przyjął On ciało podobne do naszego,
podlegającego grzechowi (Rz. 8, 3). Zaś o Przenajświętszej Bogarodzicy niczego
takiego nie mówi się w Piśmie Świętym.
P.: Czy nie umniejszamy chwały Przenajświętszej Bogarodzicy, odrzucając Jej
niepokalane poczęcie?
O.: Nie, albowiem uważamy Przenajświętszą Bogarodzicę za godniejszą większej
chwały niż Cherubiny i Serafiny, ale chwałę tę otrzymała Ona nie od początku, ale od
chwili, gdy Ona Sama w niepokalany sposób poczęła i urodziła Syna Bożego.
P.: Z czego to wynika?
O.: Z Jej własnych słów, bo dopiero po poczęciu Pana Jezusa Chrystusa powiedziała
Ona: / odtąd (tzn. od owego dnia) nazywać mnie będą błogosławioną wszystkie narody
(Łk. 1,48).
P.: Jeżeli Przenajświętsza Bogarodzica w swoim poczęciu nie była wolna od grzechu
pierworodnego, to jak należy rozumieć słowa „Księgi liturgicznej": „Jej zaś święte
poczęcie uczcimy", „Chwalebne poczęcie Bogarodzicy jasno świętujemy" (9 grudnia), a
także słowa siedalna2 ze święta Wprowadzenia: „Przed poczęciem czysta poświęciła
się Bogu"?
O.: W słowach tych bynajmniej nie ma wskazania, jakoby Przenajświętsza
Bogarodzica w poczęciu swoim była wolna od grzechu pierworodnego. Dwa pierw
sze cytaty to bogobojne wychwalenie poczęcia Przenajświętszej Bogarodzicy, które,
według słów „Księgi liturgicznej", miało miejsce „dzięki obietnicy, z bezpłodnej"; trzeci
zaś świadczy o tym, iż Przenajświętsza Bogarodzica jeszcze przed swoim poczęciem
przeznaczona była do tego. by zostać Przeczystą Matką
Chrystusa-Boga.
P.: W jaki sposób można udowodnić, że to właśnie tak
O.: W taki, iż podobne pochwały dotyczą również poczęcia Jana Chrzciciela, które
Cerkiew również uroczyście świętuje (23 września), nazywając je boskim i godnym
najwyższej czci.
P.: Czy katolicka nauka o niepokalanym poczęciu Przenajświętszej Bogarodzicy
pojawiła się dawno?
O.: Nie, niedawno. Naukę tę ogłosił w 1854 roku papież Pius IX.
P.: Co można powiedzieć o tej nauce?
O.: Jest to nauka nowo wymyślona, przeciwna Pismu Świętemu i św. Tradycji, a
więc heretycka.
O PONADNAŁEŻNYCH ZASŁUGACH ŚWIĘTYCH I O ODPUSTACH
(indulgencjach)
P.: Na czym polega katolicka nauka o ponad należnych zasługach Świętych?
O.: Nauka ta polega:
Po pierwsze na tym, że Święci, słudzy Boży. dokonali jakoby daleko więcej dobrych
uczynków, niż potrzeba do zbawienia.
Po drugie, papież rzymski ma jakoby prawo przenieść ten naddatek dobrych
uczynków na ludzi, którzy dokonali ich za mało.
R: Czy ta nauka jest słuszna?
O.: Nie, niesłuszna, ponieważ przeczy Słowu Bożemu.
R: Na czym polega główny błąd rzymskich katolików, którzy głoszą tą nauką?
O.: Główny błąd katolików polega tu na tym, że ich zdaniem szczęśliwość wieczną Bóg
darowuje ludziom za ich zasługi w cnotliwym życiu jako coś należnego, czego człowiek
mógłby się domagać.
W samej rzeczy jest to całkiem nie tak. Jakkolwiek byłby człowiek sprawiedliwy
i święty, ilu by dobrych czynów dokonał, nigdy nie może powiedzieć, że zasłużył na
Królestwo Niebieskie. Przeciwnie, powinien zawsze pamiętać, że jeśli nawet zostanie
mu darowana szczęśliwość wieczna, to niejako coś zasłużonego przez człowieka, ale
jako dar niewypowiedzianej miłości Bożej.
Oto dlaczego św. Apostoł Paweł pisał w Liście do Rzymian: Zaplutą bowiem za
grzech stanowi śmierć, darem zaś Boga jest życie wieczne w Chrystusie Panu naszym
(Rz 6, 23).
P.: Dlaczego człowiek nie może otrzymać szczęśliwości wiecznej jako czegoś przez
siebie w pełni zasłużonego?
O.: Po pierwsze dlatego, że zasługi ludzi w porównaniu ze szczęśliwością wieczną
są absolutnie znikome (por. 1 Kor 2, 9; 1 J 3, 2), a po drugie dlatego, że człowiek
osiąga te zasługi nie tylko własnymi siłami, ale z pomocą Laski Bożej. O tej prawdzie
świadczył Sam Zbawiciel, mówiąc Swoim uczniom: Pozostańcie złączeni ze Mną, a Ja
z wami. Jak latorośl sama nie może przynosić owocu, jeśli nie jest złączona z winnym
krzewem, tak i wy (nie możecie przynosić owocu), jeśli nie jesteście ze Mną złączeni.
Ja jestem krzewem winnym, a wy latoroślami. Kto pozostaje we Mnie, a Ja w nim, ten
przynosi wiele owocu. Beze Mnie nic nie możecie uczynić (J. 15, 4-5).
P.: Czy tę naukę powtarzają również Ojcowie?
O.: Tak. Święty Ireneusz pisze: „Tak jak sucha ziemia, nie otrzymując wilgoci,
nie przynosi plonu, lak też i my nie moglibyśmy przynosić owoców życia bez do
broczynnego deszczu z Wysoka. Toteż niezbędna jest nam rosa Boża, abyśmy nie spalili
się i nie stali się bezpłodnymi". „Przekonajmy samych siebie-pisze św. Jan Złotousty-
że chociaż tysiąc razy dokładalibyśmy starań, nigdy nie będziemy mogli dokonywać
dobrych uczynków jeśli nie skorzystamy z napędzającej nas siły, pochodzącej z góry".
„Tak jak oko cielesne — mówi błogosławiony Augustyn — nic może widzieć bez
pomocy światła, tak też i człowiek, choć całkowicie prawy, nie może wieść życia
sprawiedliwego, jeżeli nie jest wspomagany z Wysoka wiecznym światłem prawdy".
P.: Jak więc ludzie powinni patrzeć na swoje dobre uczynki?
O.: Zbawiciel przykazał Apostołom: Tak i wy, kiedy wykonacie wszystko, co wam
polecono, mówcie: Jesteśmy nieużytecznymi sługami, zrobiliśmy, co trzeba było zrobić
(Łk. 17, 10).
P.: Czy jest w Ewangelii wskazanie na to, że Królestwo Niebieskie darowane
jest ludziom nie za określoną liczbę dobrych uczynków, ale, przede wszystkim, z
miłosierdzia Bożego?
O.: Tak. W przypowieści Pańskiej o robotnikach w winnicy mowa jest o tym, że
pracowali oni niejednakową liczbą godzin, ale z dobroci Bożej wszyscy otrzymali
jednakową nagrodę (Mt. 20, 1-15). Świadczy to, że Królestwo Niebieskie osiąga
człowiek nie za określoną ilość pracy w cnocie, nie jak coś należnego, ale jako dar
miłości Pana Boga.
P.: Z jakich słów Ewangelii wynika, że zasługi Świętych nie mogą zastąpić
wypełniania naszych własnych obowiązków i uzupełnić naszych braków? O.: Ze słów
przypowieści Chrystusowej o dziesięciu pannach: A głupie (panny)powiedziały do
mądrych: Dajcie nam trochę waszej oliwy, bo lampy nasze gasną. — Lecz mądre
odpowiedziały: O nie! Nie wystarczyłoby dla was i dla nas. Idźcie raczej do sprzedaw
ców i kupcie sobie (Mt. 25, 8-9).
P.: Co, na podstawie tego, powiedzieć można o katolickim nauczaniu o ponad
należnych zasługach świętych?
O.: Jest to nauka przeciwna Słowu Bożemu, a więc heretycka.
POZBAWIENIE NIEMOWLĄT DARU ŚW. BIERZMOWANIA
P.: Czy prawidłowe jest postępowanie katolików, którzy bierzmują dzieci nie zaraz po
ochrzczeniu, ale po upływie określonego czasu?
O.: Nie, jest to postępowanie nieprawidłowe, albowiem Cerkiew od czasów
Apostołów zachowuje obyczaj udzielania dzieciom Sakramentu Bierzmowania zaraz po
dokonaniu Sakramentu Chrztu.
P.: Jak nauczali o tym ŚW. Ojcowie?
O.: Św. Cyprian nakazywał: „Ochrzczony musi jeszcze zostać namaszczony, aby
przyjąwszy krzyżmo, tzn. namaszczenie Św. Myrrą, mógł zostać pomazańcem Bożym i
mieć w sobie łaskę Chrystusa".
„Należy, by oświeceni w trakcie chrztu, namaszczeni zostali krzyżmem niebieskim -
orzekli Ojcowie Soboru Laodyckiego (343 r.) - aby stali się uczestnikami Królestwa
Bożego".
P.: Dlaczego bierzmować należy dzieci zaraz po udzieleniu Sakramentu Chrztu?
O.: W bierzmowaniu udzielane są człowiekowi Boskie siły, przywracające go do
życia duchowego i wzmacniające w nim. Siły te są naturalnie najbardziej potrzebne
człowiekowi wtedy, gdy dopiero wstąpił w życie nowe i duchowe, gdy potrzebuje
on podtrzymania i wzmocnienia. „Jeżeli ogrodzisz siebie pieczęcią - naucza św.
Grzegorz Teolog - zabezpieczysz swoją przyszłość rzeczywiście, w najlepszy sposób,
oznakowawszy duszę i ciało namaszczeniem krzyżmem i Duchem, tak jak ongiś Izrael
namaszczał dla ochrony pierworodnych krwią. Cóż tedy mogłoby ci się przydarzyć?"
P.: Czy można wzrastać w życiu duchowym, nie nosząc na sobie pieczęci
bierzmowania?
O.: Nie, nie można. Oto dlaczego: Kiedy Apostołowie znajdujący się w Jerozolimie -
opowiada księga Dziejów Apostolskich - dowiedzieli się, że w Samarii przyjęto słowo
Boże, wysłali tam Piotra i Jana, którzy modlili się nad nimi, aby otrzymali Ducha
Świętego; dotychczas bowiem na nikogo z nich nie zstąpił, byli tylko ochrzczeni w imię
Jezusa (Dz. 8, 14-16).
„Nienamaszczony krzyżmem - pisze św. Symeon z Tesalonik - ani Bogu, ani aniołom
nie jest znajomy, nie nosi na sobie pieczęci ani znamienia Chrystusa".
P.: Czy katolicy zawsze mieli zwyczaj nieudzielania dzieciom Sakramentu
Bierzmowania zaraz po Sakramencie Chrztu?
O.: Nie; najpierw katolicy, tak jak prawosławni, bierzmowali dzieci zaraz po
ochrzczeniu.
P.: Na jakiej podstawie katolicy zmienili ten dawny obyczaj?
O.: Teologowie katoliccy przekonują, że dzieci można bierzmować dopiero wtedy, gdy
osiągną wiek samoświadomości.
P.: Czy to słuszne rozsądzenie?
O.: Nie, niesłuszne. Na takiej samej podstawie należałoby odkładać do określonego
wieku także i chrzest dzieci, ale tego katolicy nie czynią.
P.: Co należy powiedzieć o zwyczaju katolików odkładania bierzmowania dzieci do
określonego wieku?
O.: Jest to zwyczaj nieprawowity, jako że przeczy dawnemu obyczajowi i tradycji
Cerkwi.
POZBAWIENIE NIEMOWLĄT KOMUNII ŚWIĘTEJ
P.: Czy prawidłowo postępują katolicy, nie udzielając do określonego wieku Komunii
Świętej dzieciom?
O.: Nie, postępują nieprawidłowo, gdyż nie udzielając dzieciom Komunii Świętej
pozbawiają je dóbr życia wiecznego. Zbawiciel rzekł: Jeżeli nie będziecie spożywali
Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie
(J 6, 53)
P.: Ale być może te słowa Zbawiciela nie odnoszą się do małych dzieci?
O.: Gdyby te słowa Zbawiciela nie odnosiły się do małych dzieci, to starożytny
Kościół, który pozostawał pod zwierzchnictwem samych Apostołów i ich uczniów, nie
stosowałby się do tych słów. Tymczasem w starożytnym Kościele zawsze udzielano
komunii niemowlętom - a także u samych katolików zwyczaj udzielania komunii
niemowlętom istniał przez całe dwanaście wieków.
P.: Dlaczego więc rzymscy katolicy zmienili ten zwyczaj?
O.: Katolicy twierdzą, że niemowlętom nie należy udzielać komunii, gdyż nie mają one
świadomej wiary.
P.: Czy można na tej podstawie odmawiać niemowlętom udzielania komunii?
O.: Nie, nie można; niemowlęta mogą uczestniczyć w Eucharystii podług wiary tych,
którzy je przynoszą.
P.: A czy Pan przesuwa wiarę tych, którzy przynoszą na niemowlęta?
O.: Tak. W Ewangelii jest mowa o tym, że Pan uzdrowił paralityka podług wiary tych,
którzy go przynieśli: Jezus, widząc ich wiarę, mówi sparaliżowanemu: -Synu, twoje
grzechy są odpuszczone! (Mk. 2,5).
P.: Jeżeli lak, to co można powiedzieć o katolickim zwyczaju nieudzielania dzieciom
komunii?
O.: Zwyczaj len nie znajduje dla siebie podstaw, przeczy tradycji Cerkwi, toteż jest
obyczajem nieprawowitym.
POZBAWIENIE LUDZI ŚWIECKICH SAKRAMENTU ŚW. KRWI
P.: Czy prawidłowe jest postępowanie katolików, którzy nie udzielają ludziom
świeckim Sakramentu Krwi Chrystusa?
O.: Nie, jest to nieprawidłowe. Pan nasz Jezus Chrystus zapowiedział ludziom:
Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego,
nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, ma życie
wieczne, a Ja go wskrzeszą w dniu ostatecznym (J. 6, 53-54).
R: Ale katolicy mówią, że uczestnicząc w Sakramencie Ciała Chrystusa, uczestniczą
zarazem w Sakramencie Krwi, bo gdzie ciało, tam i krew.
O.: Tak jest tylko w ciele rzeczywistym, w Sakramencie zaś Ciało i Krew Chrystusa
podawane są w dwóch postaciach - chleba i wina. Ustanowił to Sam Zbawiciel na
Ostatniej Wieczerzy, oddzielnie udzielając Apostołom sakramentu Ciała Swojego i
oddzielnie Krwi. Toteż katolicy udzielają księżom komunii w obydwu postaciach.
P.: Co mówi się o tym w św. Ewangelii?
O.: W św. Ewangelii mówi się o tym: Jezus wielbiąc Boga wziął chleb, połamał go i
podając uczniom rzekł: - Bierzcie, jedzcie, to jest Moje Ciało. I wziął kielich, odmówił
modlitwą dziękczynną i podał im, mówiąc -Pijcie z niego wszyscy. To jest bowiem Moja
Krew Nowego Przymierza, która będzie wylana ~a wielu na odpuszczenie grzechów
(Mt. 26, 26-28).
P.: Jeżeli Sam Chrystus udzielił komunii Apostołom w dwóch postaciach, to dlaczego
katolicy nie naśladują przykładu Chrystusa?
O.: Mówią oni, że przykład udzielenia komunii Apostołom przez Zbawiciela nie odnosi
się do ludzi świeckich, lecz tylko do duchownych, jako do następców Apostołów.
P.: Czy jest to rzeczywiście tak?
O.: Nie. Przykład eucharystii Apostołów powinien być naśladowany nie tylko w
przypadku duchownych, ale w ogóle chrześcijan, wszystkich ludzi. Św. Apostoł Paweł
nakazuje: Każdy więc człowiek, zanim przystąpi do spożywania tego chleba i picia z
kielicha, powinien naprzód zbadać siebie samego (1. Kor 11, 28). A w innym miejscu:
Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie z tego kielicha, głosicie śmierć Pana do
czasu, aż On przyjdzie (1 Kor 1, 26).
P.: Czy zawsze było tak, że katolicy nie udzielali ludziom świeckim Sakramentu św.
Krwi?
O.: Nie; przedtem rzymscy katolicy, tak jak prawosławni udzielali ludziom świeckim
komunii w dwóch postaciach. Zwyczaj pozbawienia ludzi świeckich Sakramentu św.
Krwi pojawił się w kościele katolickim dopiero w XV wieku.
P.: Jak zatem patrzeć należy na ten zwyczaj?
O.: Jest to obyczaj samowolny, przeciwny nauce Zbawiciela i św. Apostołów,
przeciwny również tradycji starożytnego Kościoła.
IX. DOKONYWANIE KOMUNII ŚWIĘTEJ NIEKWASZONYM CHLEBEM
P.: Czy prawidłowo postępują rzymscy katolicy, dokonując Eucharystii nie chlebem
kwaszonym, jak prawosławni, ale przaśnym?
O.: Nie, postępują nieprawidłowo. W Eucharystii powinniśmy naśladować przykład
Zbawiciela, zgodnie z Jego zaleceniem: To czyńcie na Moją pamiątkę! (Łk.22,19).
Zbawiciel dokonał Sakramentu Komunii Św. chlebem kwaszonym, a nie przaśnym.
P: Skąd o tym wiadomo?
O.: Wynika to z Ewangelii, gdzie mowa jest o tym, iż Zbawiciel dokonał Sakramentu
Eucharystii przed Paschą Żydowską, kiedy nie zaczynano jeszcze korzystać z
przaśników (J. 13, 1).
P.: Z jakich mianowicie słów Ewangelii wynika, że w dniu ustanowienia przez
Zbawiciela Sakramentu Eucharystii nie wykorzystywano jeszcze przaśników?
O.: Gdy po ustanowieniu na Ostatniej Wieczerzy Sakramentu Eucharystii Pan
powiedział Judaszowi: Rób szybko, co zamierzasz — uczniowie Chrystusa sądzili,
że Jezus mówi do Judasza: Zrób zakupy potrzebne na święta (J. 13,27-29). To
znaczy, że święta Paschy jeszcze nie było, bo w święta prawo zabraniało wszelkiego
kupowania i sprzedawania. Jeżeli zaś nie było Paschy, to oczywiście nie było też
przaśników. I nadto: Gdy następnego dnia arcykapłani i uczeni w Piśmie doprowadzili
Jezusa do Piłata, to według słów Ewangelisty nie weszli do pretorium, aby się nie
skalać, lecz aby mogli spożywać Paschę (J. 18, 28). Zrozumiałe więc, że w dniu
ustanowienia przez Pana Sakramentu Eucharystii nie korzystano jeszcze z prza
śników.
P.: Jeżeli w dniu ustanowienia przez Pana Sakramentu Eucharystii nie korzystano
jeszcze z przaśników, to jak wobec tego rozumieć należy słowa Ewangelii: W pierwszy
Dzień Przaśników (Mt 26,17) i: Nadszedł Dzień Przaśników (Łk 22, 7)?
O.: Święty Jan Złotousty wyjaśnia te słowa następująco: „Pierwszym Dniem
Przaśników Ewangelista nazywa dzień poprzedzający Święto Paschy. Nastał, tzn.
zbliżał się, był już w drzwiach dzień, kiedy Żydzi zabijali baranka".
P.: Jeżeli Zbawiciel w towarzystwie Apostołów nie spożywał na Ostatniej Wieczerzy
przaśników, to jaką Paschę miał na myśli, mówiąc do uczniów: Bardzo pragnąłem
spożyć z wami tę właśnie paschę, zanim będę cierpiał {Łk 22, 15)?
O.: Pod nazwą paschy, którą Pan pragnął spożyć ze Swoimi uczniami, rozumieć
należy Paschę Nowego Testamentu, ustanawiającą Sakrament Ciała i Krwi
Chrystusa. Starożytny nauczyciel Kościoła, Tertulian, tak to wyjaśnia: „Niegodne
byłoby, gdyby Pan pragnął cudzego; pragnął On Swojej własnej paschalnej ofiary,
którą po tamtej - Starotestamentowej - ustanowił w Swoim własnym Ciele i Krwi.
Dlatego, wziąwszy chleb, stworzył zeń Ciało Swoje".
P.: Czy katolicy zawsze dokonywali Eucharystii, używając przaśników?
O.: Nie, najpierw katolicy, tak jak prawosławni, dokonywali Eucharystii używając
kwaszonego chleba, ale później zmienili ten pobożny zwyczaj i zaczęli używać
przaśników, postępując wbrew przykładowi Zbawiciela i tradycji starożytnego
Kościoła.
ZAKOŃCZENIE
P.: Na podstawie wszystkiego, co powiedziano powyżej, jak prawosławni mają
traktować katolików?
O.: Należy na nich patrzeć, jak na odłączonych od Cerkwi Prawosławnej heretyków,
którzy, jak powiedziano na początku, skazili prawdziwą wiarę szeregiem heretyckich
nauk i przyjęli zwyczaje, niezgodne z Tradycją świętej Cerkwi.
P.: Czy prawosławni mogą chodzić na modlitwę do katolickich świątyń i odwiedzać
katolickie odpusty?
O.: Nie mogą w żadnym przypadku. „Jeżeli ktoś pójdzie na święto heretyków —
zapowiada się w No-mokanonie i skomunikuje się z nimi tego dnia w sprawach ich
duszy, niech na dwa lata zostanie odsunięty od Komunii Świętej, według 7 reguły
świętego Soboru Ancyrskiego".
„Reguła 65 Św. Apostołów mówi, że „udającego się na modlitwę do wspomnianych
świątyń, a także na wspólne zgromadzenia, jeżeli to kapłan - należy go pozbawić
kapłaństwa, a jeżeli świecki - odłączyć od Cerkwi".
„Reguła zaś 10 Św. Apostołów nakazuje: Modlący się z odłączonymi, i to nawet nie w
cerkwi, lecz w domu, niech będzie odłączony także" (Nomokanon, reg. 133, 154, 157).
P.: Czy prawosławni mogą zawierać małżeństwa z rzymskimi katolikami?
O.: Według reguł Cerkiewnych nie mogą. Reguła 72 szóstego Soboru Powszechnego
mówi: „Niedorzecznie jest prawosławnemu mężowi z heretycką złączyć się żoną, tak
też z heretyckim mężem kobiecie prawosławnej. Gdyby to się zdarzyło, małżeństwo
to i współżycie ma być uważane za nieprawne. Gdyby zaś obiecała dokonać pokuty
osoba heretycka, niech trwa to małżeństwo, aż obcowanie utwierdzi się w myśl 14
reguły tegoż Soboru. Podobnie i z łacinnikiem jeśli prawosławna kobieta złączy się, z
pozwoleniem na to małżeństwo, podlega dyspensie, tak jak w 12 rozdziale, wers 3 św.
Mateusza. Jeśli zaś ktoś przekroczy zakaz, niech zostanie wykluczony (Nomokanon,
reg. 58).
P.: Czy można zawrzeć małżeństwo z katolikiem, jeśli obiecuje on przyjąć przed
ślubem wiarę prawosławną?
O.: Można. Reguła 31 Soboru Laodyckiego głosi: „Nie należy z żadnym heretykiem
wstępować w związek małżeński ani oddawać mu synów czy córek, chyba że wziąw
szy od onego obietnicę, iż zostanie chrześcijaninem".
P.: W jaki sposób Cerkiew Powszechna odnosi się do próśb rzymskich katolików,
pragnących przyjąć prawdziwą wiarę?
O.: Jedyna, Święta, Powszechna i Apostolska Cerkiew Prawosławna ustanowione
prawo na starożytnych Soborach zachowuje do dziś, i nakazuje, by odwracający
się od herezji łacińskiej po uprzednim osądzeniu herezji, byli ponownie chrzczeni i
bierzmowani (Św. Góra Atos)3.
Rosyjska Prawosławna Cerkiew, aby ułatwić przejście z fałszywego kościoła do
prawdziwego, dopuszcza ekonomię cerkiewną i przyjmuje do prawosławia stosując
osądzenie herezji i pokutę.
P.: Czy Rosyjska Cerkiew Prawosławna ma podstawy do takiej przychylności?
O.: Posiada takie podstawy, albowiem na przychylność tę zezwala l reguła św.
Bazylego Wielkiego, wg której można zmieniać prawa dotyczące nowego chrztu
heretyków, „gdyby miały być one przeszkodą do stworzenia dobra ogółu".
P.: Jak prawosławni mają traktować rzymskich katolików?
O.: Powinni modlić się o ich skruchę i przejrzenie. Obchodzić należy się z nimi
łagodnie, zgodnie z zaleceniem 77 Soboru Kartagińskiego: „Być może wówczas,
gdy z łagodnością zbieramy inaczej myślących, to zgodnie ze słowem Apostoła da im
Bóg skruchę i rozumienie prawdy, i odłączą się oni od diabelskich sieci, złowieni w nie
samowolnie i wyłowieni Jego wolą".
W jaki sposób można odnieść się do poniższego fragmentu?
OdpowiedzUsuń"1 Kor 5,6b-8
Bracia:
Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście.
Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha.
Tak przeto odprawiajmy nasze święto nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy."
Katolicy nie pozbawiają ludzi świeckich sakramentu św. Krwi. Udzieleją go niezbyt często ponieważ jest to wyjątkowe i nie codzienne.
OdpowiedzUsuńa jest niecodzienne bo niezbyt czeste :)
Usuńjak dla mnie troche sie to kupy nie trzyma
czyli z własnej wygody, a ludziom wciskają kit, że to takie wyjątkowe i niecodzienne, żeby się nie czepiali.
OdpowiedzUsuńBYĆ W KOMUNII Z CHRYSTUSEM W SAKRAMENCIE CIAŁA I KRWI JEST NIECODZIENNE I WYJĄTKOWE ALE NIE WSZYSCY MAJĄ TEGO ŚWIADOMOŚĆ - NIESTETY
OdpowiedzUsuńA cały podział chrześcijaństwa wziął się z różnic interesów politycznych biskupów 1000 lat temu...
OdpowiedzUsuńTu chodziło o władzę a nie o Boga. Gdyby nie było różnic zostałyby celowo stworzone na użytek panujących i nie byłoby tyle upuszczonej niewinnej krwi dla pychy i rozpasania panujących i ich pseudo nauczycieli ( pseudo apostołów) jakoby jedynych, nawiedzonych jaka jest prawda o Bogu.
OdpowiedzUsuń>>...Rosyjska Prawosławna Cerkiew, aby ułatwić przejście z fałszywego kościoła do
OdpowiedzUsuńprawdziwego, dopuszcza ekonomię cerkiewną ....
....
>>> P.: Czy Rosyjska Cerkiew Prawosławna ma podstawy do takiej przychylności?
O.: Posiada takie podstawy, albowiem na przychylność tę zezwala l reguła św.
Bazylego Wielkiego,.....
Gdzie my jestesmy ???
W Rosji czy w Polsce ???
Czy "polska autkokefaliczna prawoslawna cerkiew" jest jeszcze polska czy juz rosyjska ????
Artykuł zamieszczony na stronie jest wywiadem z jednym z duchownych Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Jak dotąd nikt nie przeprowadzał wywiadu z polskim duchownym na ten temat. Warto jednak zauważyć iż w tym przypadku nie ma to najmniejszej różnicy, duchowny z której cerkwi lokalnej wypowiadał się na ten temat, gdyż reguły św Bazylego Wielkiego dotyczą wszystkich nas. Prosimy w komentarzach nie mieszać spraw cerkiewnych z polityką.
UsuńJeżeli nie może się ożenić Katolik z Prawosławną lub na odwrót to gdzie poszanowanie innych ludzi? Jestem katolikiem i tutaj można się ożenić z np.Muzułmaniniem Bo Jezus powiedział Powiedział ,,Będziesz miłował... A bliźniego swego jak siebie samego"
OdpowiedzUsuń@anonimowy
OdpowiedzUsuńCo ma piernik do wiatraka? Dowiedz się lepiej kto jest bliźnim. Jestem jeszcze katolikiem ale mam dość hipokryzji i zakłamania. Józef Mackiewicz zdemaskował kk całkowicie. Polecam "W cieniu krzyża" i "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy".
Z kim ten wywiad ???
OdpowiedzUsuń